Wodny świat Kalwarii. Podwyżka cen wody i kanalizacji

Od 3 maja br. obowiązują nowe ceny wody 10,26 zł/m³ (wzrost o 22,58%) i ścieków 16,02 zł/m³ (wzrost o 7,66% ). W czwartek (6 czerwca) Rada Miejska zadecydowała że dopłat w dalszym ciągu do wody nie będzie. Pozostawiła dopłaty do ścieków na nie zmienionym poziomie. Jest to pierwsza podwyżka od 3 lat, inflacja w latach 2021-2023 wyniosła 33,9%.

Na tym należałoby zakończyć komunikat, ale wbrew wpisowi byłego Przewodniczącego Komisji Rozwoju Gospodarczego nie jest to wzrost o 31 % (23%+8%) za 1 m³ wody i ścieków, ale wynosi on sumarycznie 13%. Dlatego warto jednak, aby na maturze matematyka była obowiązkowa. Przyjrzyjmy się więc temu bliżej, bo w poprzedniej kadencji jeden z radnych mówił, że piniądze są, tylko trzeba je znaleźć. Poszukajmy więc, jak to z tymi pieniędzmi bywa, bo od lania wody na sesji ich nie przybywa.

W 2023 roku dopłaty do wody były już zlikwidowane, a do ścieków utrzymano (jednogłośnie decyzją radnych – XLIV sesja Rady Miejskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej – 15 grudnia 2022 r.), zaś w 2022 roku dopłaty wyniosły 0,99 zł do wody i 4,32 zł do ścieków. Kosztowało to gminę 448 tys. zł. Czyli mniej więcej dwuletni budżet na naprawę cząstkową dróg (z pieniędzy po akcji zima). W tym roku dopłaty powinny wynieść tylko do samych ścieków kwotę 432.760 zł. Tu należy dodać, że radny Marcin Zadora zaproponował na ostatniej sesji Rady Miejskiej dopłatę dodatkową do wody, ale nie podał źródła jej finansowania. Podpowiem tylko, że deficyt gminy od momentu uchwalenia (X 2023 r.) budżetu na rok 2024 wzrósł o około 2 mln zł.

Dlaczego jednak woda tyle kosztuje? Otóż Kalwaria musi kupować wodę. Główną pozycję kosztów zajmuje hurtowy zakup wody z gmin ościennych. Kalwaria prawie nie posiada własnych ujęć. I na pytanie publiczne zadane niedawno Marcinowi Zadorze, nie otrzymałem do czasu napisania artykułu odpowiedzi. Pytanie brzmiało:

Co zrobiłeś (…) jako Przewodniczący Komisji Rozwoju Gospodarczego przez 5,5 roku poprzedniej kadencji, lub co zrobiła twoja komisja, aby obniżyć koszt pozyskania wody w Gminie Kalwaria Zebrzydowska? Czy w poprzedniej kadencji ktokolwiek (Burmistrz, Referaty) planował inwestycje wodne mające na celu:

a) zabezpieczenie dostaw wody z nowych źródeł

b) zwiększenie własnego pozyskania wody

c) obniżenie cen wody inaczej niż dotacja dla klienta końcowego

W ostatnich trzech latach roczny poziom kosztów związanych z zakupem wody wzrósł o 37% (tj. ponad 722 tys. zł/rok). Jednym z kluczowych czynników zmiany cen jest też drastyczny wzrost kosztów energii, które w ostatnich trzech latach zwiększyły się o ponad 162% (tj. ponad 333 tys. zł/rok). Duży wpływ na cenę odbioru i oczyszczania ścieków mają koszty zagospodarowania osadu, które w ostatnich latach wzrosły o ponad 87 % (tj. ponad 90 tys. zł/rok). (za MZWiK). Czy te dane oznaczają, że utrzymanie poprzedniej ceny wody poprzez dotację kosztowałoby nie mniej niż 1,055 mln zł?

Jako ciekawostkę należy podać fakt, że Gmina nie może według prawa dopłacać mieszkańcom do szamb (wg Katowickiego RIO), a decyzję o podwyżce zaaprobował Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie znak: K.RZT.70.41.2024 w dniu 17 kwietnia 2024 r.

Zatem pytanie brzmi nie komu dopłacić, ale komu na tę dopłatę zabrać? Drogi, Dolandia, Kluby Sportowe, Sołectwa, Centrum Kultury… A raczej Gmina nie otrzyma „milionów na co chce”, jak za poprzedniej kadencji parlamentarnej, bo dotacji na szkołę w Kalwarii Zebrzydowskiej z rezerwy Prezesa Rady Ministrów nie otrzymała.

Jeszcze a pro po szukania piniędzy: Deficyt budżetowy gminy wynosi 11.521.211,00 zł, a na jego pokrycie zaciągnięto m.in. pożyczkę w wysokości 9.400.000,00 zł. [link do materiałów na BIP]

Andrzej Famielec

ps. obsługa kredytów i ich spłata ma w tym roku kosztować gminę 2.400.000 zł.

5 2 votes

Article Rating