Do nietypowej interwencji strażaków doszło w dniu wczorajszym (16 sierpnia) w Kalwarii Zebrzydowskiej. Na jednej z posesji na ul. Zjednoczenia pojawił się wąż.
Strażacy na szczęście nie musieli interweniować, bo gość był niejadowity. Nieproszony gość (choć sam bym takiego zaprosiłbym z przyjemnością do ogródka) odpełzł w las na Partyzantów (jak się nieoficjalnie dowiedliśmy z małą pomocą strażaków zawodowych z Wadowic, którzy go tam podrzucili).
Wężem okazał się najpospolitszy gad pełzający w Polsce, czyli zaskroniec. Zawdzięcza on swą polską nazwę charakterystycznym żółtawym plamom „za skroniami”. Plamy te są bardzo wyraźne – pozwalają łatwo rozpoznać ten niejadowity i niegroźny dla człowieka gatunek, otaczają je czarne obwódki. Ubarwienie ciała zmienne, zazwyczaj szarozielone lub brązowawe. Białokremowy brzuch pokrywają nieregularne czarne plamy o podobnym do kwadratów kształcie.
Czasami zaskrońce zapuszczają się niedaleko domów i ich ogródków, chętnie zwalczając szkodniki takie jak myszy lub młode szczury. Są całkowicie niegroźne i nieagresywne, wręcz unikają ludzi. Warto wspomnieć iż węże lubią czyste środowisko i są bardzo pożyteczne dla człowieka.
fot. OSP Kalwaria Zebrzydowska
Może Ci się spodobać
-
Warsztaty wielkanocne za złotówkę w Domu Rodzinnym Jana Pawła II
-
Rady dla ludzi kupujących mieszkania bezpośrednio od dewelopera
-
Oddaj 1,5% podatku DLA MARYSI I OLUSIA SZOSTAK z Podolan
-
Ikonografia i atrybuty świętych. Pomiędzy wschodem, a zachodem – wykład w Dworze w Stryszowie
-
Opiekun – dodatkowe seanse w Wadowicach