Kalwarianka utrzymuje się w IV lidze i jest najlepszym zespołem rundy wiosennej

Od dawna nie było tak emocjonującego sezonu piłkarskiego w Kalwarii. MKS zaserwował swoim kibicom prawdziwą jazdę bez trzymanki, gdyż do ostatniej kolejki nie było wiadomo czy zdołają utrzymać się w IV lidze ale udało się. Pomimo rozjechania walcem w rundzie jesiennej, gdy większość położyła już krechę na klubie, to jednak Prezes nadal miał nadzieję… i miał rację! Kalwarianka okazała się najlepszą drużyną rundy wiosennej, pozostając w lidze.

Kalwarianka w tym sezonie zaprzeczyła piłkarskiej rutynie. Najlepszy zespół niższej ligi, niesiony falą rozpędu winien na samym początku być nadal na fali, jednak tu rzeczywistość była zbyt brutalna. Kazimierz Górski mawiał, że piłka jest okrągła, a bramki są dwie. Na sukces, bo tak to należy nazwać (bo jak inaczej można określić tak wielką metamorfozę drużyny) złożyły się ciężka praca zawodników z trenerami, wzmocnienia i głęboka wiara w sukces. Tu osobiście muszę pochwalić prezesa Kalwarianki Piotra Zadorę, który cały czas walczył o zwycięstwo i miał na nie nadzieję (sam byłem przekonany że to niemożliwe, aby Kalwarianka była najlepsza w rundzie wiosennej). Ostatni mecz zakończył się GKS Glinik Gorlice 1:2 MKS Kalwarianka i dzięki golom Karola Stanka i Kamila Bentkowskiego pozostała w IV lidze.

Tak wygląda tabela rundy wiosennej:
Gratulujemy wszystkim zawodnikom i czekamy na ekscytujący kolejny sezon, oby nie tak dramatyczny jak obecnie zakończony.