Czy Kalwaria ma herb?

W księgach castrum cracowiensis został odnaleziony dokument, którego odpis przedstawiam poniżej.

W Imię Pańskie, Amen. My Mikołaj Zebrzydowski z Zebrzydowic, z Bożej łaski Wojewoda Krakowski, starosta lanckoroński, śniatyński etc.,etc., oraz pan Zebrzydowa etc. W obecności wspaniałych i szlachetnych Jan Pietraszewskiego sędziego sądu naszego, Andrzeja Giczka notariusza tego sądu, Tomasza Buckiego kanonika krakowskiego, doktora obojga praw, odbyliśmy roki sądowe na rynku mojego civitates Zebrzydowa w dzień wspomnienia Virgo Scholatici. Przed sadem naszym stanęli w dniu oznaczonym: szlachetny syn mój umiłowany Jan Zebrzydowski z Zebrzydowa starosta lanckoroński, nowokorczyński etc., etc. który honoru rodu naszego bronił a w sprawie herbu naszego dziedzicznego przez rajców miejskich civitates naszego Zebrzydowa sprofanowanego świadectwo dawał, szlachetny podstarości lanckoroński Hieronim Strzała, pisarz miejski civitates Zebrzydowa Tomasz Borowiec, Smutny Michał kat nasz krakowski z przyborami swemi, który zrazu ogień duży rozpalił i do czerwoności różnego rodzaju cęgi, szczypce i szpikulce rozgrzał. Nie stanęli pomimo nakazu naszego, przed naszym sądem rajcy miejscy, którzy według słów Tomasza Borowca jemu plenipotencje wszelakie w tej sprawie zostawili. Moi dragoni civitates przetrząsnęli, jakowyż owych obwiesiów nie odnaleźli. Szlachetny Jan Zebrzydowski z Zebrzydowa przed sądem naszym stanąwszy, suplikował, że rajcy miejscy prawo złamali a herb civiteates Zebrzydowa prze ze mnie AD 1617, a przez niego przy powtórnej lokacji na prawie magdeburskim AD 1640, bez naszej zgody zmienili. Potwierdził to kanonik krakowski wielebny Tomasz Bucki doktor praw obojga, który księgi castrum cracoviensius w tej sprawie badał. Wywiódł on mianowicie, że do roku pańskiego1999 herb nasz Radwan był herbem civitates Zebrzydowa, miasta naszego, z nadania naszego. W roku owym rajcy miejscy bezprawnie herb sobie sami nowi ustanowili, a przewodził im w tym niecnym procederze, Martinus cyrulik. Co gorsza roku pańskiego 2003 raz drugi zmianę tą potwierdzili, a podpisał się pod nią znowuż Martinus cyrulik. Jak by hańby tej mało było, roku pańskiego 2013 po wtóre herb nasz dziedziczny sprofanowali, zmian w nim dokonując bez naszego ani naszych potomków zezwolenia. A niecny ten proceder zatwierdził Thaddaeus zwany Wolfem. Pisarz miejski Tomasz Borowiec przed sądem naszym dwa pisma okazał w obronę rajców miejskich biorące, a to Petrusa bakałarza obecnie rajcom przewodzącego, jak i Paulusa kowala jego zastępcy, że działali zgodnie z prawem i do profanacji herbu nie doszło a jeżeli już to jedynie małej omyłki, którą jakieś nieznane bliżej rajcom „niebożęta” na psotę radzie poczyniły. Kanonik krakowski na to wywiódł, że istnienie „niebożąt” sprzeczne jest z nauką kościoła naszego, przez co zalecił by pisarza miejskiego kat wybadał a w całym naszym civitates Zebrzydowie ojcowie bernardyni z góry kalwaryjskiej egzorcyzmy przeprowadzili. Smutny Michał nie miał dużo roboty z Tomaszem Borowcem, który już na sam widok cęgów katowskich do czerwoności rozgrzanych omdlał a i fetor jakowyś z pludrów jego okropny się rozniósł. Ocucony wiadrem wody przez dragonów od razu zeznał, że oba pisma fałsz zawierają i profanację herbu naszego dziedzicznego Radwan przez rajców miejskich potwierdził.

W imieniu mieszczan Zebrzydowa Petrus Drewnotrudem zwany wystąpił i o dozwolenie zabrania mu głosu suplikował, na co mu zezwoliliśmy. Wywiódł on, że od dawna rajcom miejskim wskazywał, że bezeceństwa swoimi bezprawnymi rządami się dopuszczają, lecz ci nigdy mieszczan nie słuchali a często im jeszcze szkodę czynili.

Jako, że sygnaturki fary zebrzydowickiej na Anioł Pański wezwały, po modlitwie przerwę w rokach zarządziliśmy a mieszczaństwo naszego cicvitates, sutym obiadem nas podjęło. O qwarcie, roki wznowiliśmy, a wyrok z mocy swego urzędu w sprawie wydaliśmy.

Rajcy miejscy civitates naszego Zebrzydowa, winni są profanacji herbu naszego dziedzicznego Radwan, a wina wyżej wymienionych została w przedstawionych pismach potwierdzona, za co skazuję ich na konfiskatę majątków i wypędzenie z miasta. Jeżeli kiedykolwiek w mieście naszym sią zjawią, to głowę pod topór katu dadzą, pachołkowie miejscy mają ich pochwycić i na zamek lanckoroński Panu Podstarościemu w dybach dostarczyć, któremu nakazuję w lochach ich trzymać do naszego przyjazdu, by kat mógł swoją powinność wypełnić. Pozostali rajcy miejscy, których wina mniejsza była, bo za swoimi przywódcami bezmyślnie poszli, po 1oo florenów w złocie pod groźbą infamii , szlachetnemu Janowi Zebrzydowskiemu z Zebrzydowa opłacić mają a i koszty egzorcyzmów przez ojców bernardynów w kwocie 50 złotych florenów opłacić mają. Do ojców bernardynów zaś suplikuję, aby w razie gdyby rajcy miejscy herbu civitates Zebrzydowa nie naprawili lub profanacji kolejnej dokonali, klątwą całe civitates i wszystkich mieszkańców obłożyli.

Wpisane do ksiąg castrum cracoviensis, w dzień wspomnienia Virgo Scholatici AD 2022.

 

A teraz na poważnie, dlaczego tak opisałem sprawę herbu, bo ręce opadają i nie wiadomo czy śmiać się czy płakać patrząc na dokonania naszej rady miejskiej. Wojewoda Małopolsko po 7 miesięcznej wymianie korespondencji z nią, zaskarżył statut gminy – artykuł dotyczący herbu, do WSA w Krakowie, mając mocne argumenty w sprawie – opinię Komisji Heraldycznej, która jednoznacznie stwierdziła, rada miejska nigdy nie zasięgała jej opinii w sprawie herbu – czym złamała zapis opisującej to ustawy. Dziwię się bardzo, że rada miejska przez ten okres czasu nie poszła po rozum do głowy i zamiast głupawych wyjaśnień nie podjęła prac nad uchwaleniem herbu zgodnie z prawem. Po wyroku sądu, który jeżeli będzie działał na podstawie prawa i w jego granicach, prawdopodobnie zostaniemy bez herbu. Kto zapłaci koszty postępowania sądowego ? Gmina – czyli My jako podatnicy, bo Panowie radni nie poczuwają się do żadnej odpowiedzialności za swoje błędy. [ Tak jak nie zapłacili kary 3.000 zł grzywny plus kosztów sądowych w innym wyroku sądowym.]

Zebrzydowscy w grobach się przewracają a zębami okropnie zgrzytają i do szabel się biorą widząc co w ich dziedzicznym miasteczku rada miejska wyczynia.

Co dalej – inicjatywę uchwałodawczą niby posiadają mieszkańcy, ale jej opisanie w prawie lokalnym jest tak „skopane”, że rada w każdej chwili może projekt mieszkańców wyrzucić do kosza – szkoda czasu [ta procedura wymaga po prostu skierowania do WSA w Krakowie].

Według mnie herbem miasta powinien pozostać herb Radwan, taki jak został pokazany w statucie w 1996 r., natomiast można ustalić nowy herb gminy np. na podstawie opracowanego nie dawno logotypu. Herb gminy nawiązywał by wtedy: do założycieli miasta, głównych gminnych profesji, związków z Papieżem Janem Pawłem II. Bo miasta jest osobnym organizmem – „stolicą” gminy.

Na marginesie, chciałbym zwrócić uwagę Panom radnym, że w zasadzie gmina jak również jednostki pomocnicze nie posiadają statutów zgodnych z ustawą o samorządzie gminnym a nad tym drugimi prace trwają już drugą kadencję. Jako mieszkaniec oczekuję, że po przyznanych sobie wysokich podwyżkach zabierzecie się roboty.

 

Zatroskany Mieszkaniec

 

artykuł sponsorowany, komentarze wyłączone na życzenie autora

 

Reklama