Prawie tysiąc kibiców w sobotnie popołudnie (14 lipca) zgromadziło się na stadionie Kalwarianki w Kalwarii Zebrzydowskiej, by kibicować Wiśle Kraków w spotkaniu z MŠK Żilina. Mecz sparingowy był sprawdzianem przed startem ligi. W meczy Wiślacy ulegli gościom z południa 1:2.
MŠK Żilina to czwarty zespół poprzedniego sezonu ligi Słowackiej, Wisła Kraków zagrała bez pięciu podstawowych zawodników. Spotkanie przyciągnęło na trybuny dużą grupę najmłodszych fanów Wisły Kraków, dla których wstęp na ten mecz był bezpłatny. Była to doskonała okazja na zdobycie autografu czy też zrobienia sobie pamiątkowego zdjęcia, najwięcej autografów rozdawali Maciej Sadlok, Jesuz Imaz i Kamil Wojtkowski oraz Zdenek Ondraszek.
Wisła stworzyła w sobotę więcej sytuacji strzeleckich, oddała dwukrotnie więcej celnych strzałów, nie wykorzystała ponadto dwóch sytuacji z gatunku sam na sam. Od początku zaatakowała i dwukrotnie zagroziła gościom po rzutach rożnych.. Najpierw po dośrodkowaniu na długi słupek Wasilewski wycofał na 20 metr do Boguskiego a jego celnych strzał piąstkował Słowacki bramkarz.
Po kolejnym kornerze Bartkowski główkował a golkiper gości końcami palców przeniósł futbolówkę nad poprzeczkę. W pierwszym kwadransie za szesnastki przymierzył Małecki ale dobrze ustawiony bramkarz Ziliny udanie interweniował.
Biała Gwiazda prowadziła grę a goście dopiero po półgodzinie oddali pierwszy strzał na bramkę Wisły. Po rzucie rożnym i strzale z głowy instynktownie interweniował Lis a obrońcy wyjaśnili sytuację.
W 37 minucie nieszczęśliwe zagranie ręką Wasilewskiego dało gościom karnego i Słowacy nieoczekiwanie objęli prowadzenie. Wiślacy mogli wyrównać chwilę potem. Faulowany przed polem karnym został Boguski a z rzutu wolnego chytrze przymierzył Dawid Kort ale bramkarz Ziliny po raz kolejny nie dał się zaskoczyć udanie piąstkując do boku.
Po przerwie w 50 minucie po przechwycie w środkowej strefie Małecki wypuścił Ondraszka a ten w sytuacji sam na sam nie pokonał golkipera gości. Po godzinie Wisła dopięła swego, dośrodkowanie Wojtkowskiego z rzutu wolnego na gola zamienił Marcin Wasilewski.
Goście odpowiedzieli strzałem w poprzeczkę w wykonaniu Skvarka. W 80 minucie wprowadzony Marko Kolar nie wykorzystał sytuacji sam na sam, jego strzał zablokowany minął bramkę.
W ostatniej akcji meczu, po płaskim dośrodkowaniu Słowackiego skrzydłowego, Rafał Pietrzak pechowo skierował futbolówkę do własnej bramki.
Wisła Kraków – MŠK Żilina 1:2 (0:1)
0:1 Cociuc 38′
1:1 Wasilewski 65′
1:2 Pietrzak 89′ (s.)
Wisła Kraków: Lis – Pietrzak, Sadlok, Wasilewski, Bartkowski – Małecki, Imaz, Plewka, Kort, Boguski – Ondrášek
Grali także: Bartosz, Wojtkowski, Košťál, Kolar, Grabowski,
MŠK Żilina: Holec – Benson, Kasa, Kralik, Tevzadze – Mihalik, Fazlagitz, Kacer, Cociuk, Polievka – Bozenik
Sędziował Łukasz Dragan z Kalwarii Zebrzydowskiej.
fot. materiały prasowe UM w Kalwarii Zebrzydowskiej
About Author
You may also like
-
Dewódzki i Korohoda „Starej Szkole” w Brodach
-
Roman Marczyński zaprasza na Koncert Jazzowy!
-
Dwór w Stryszowie zaprasza na rozmowy przy fotografii, tym razem fotografii archiwalnej i pracy nad nią
-
Sześć miesięcy, milionowe inwestycje
-
Konrad Wojewodzic uczeń KEN Mistrzem Polski 2024 w kategorii Meblarstwo
-
Jakie czynniki wpływają na efektywne funkcjonowanie fabryki?
-
Święto Niepodległości – harcerze świętują w 3 powiatach
-
W Kalwarii radośnie obchodzono Narodowy Dzień Niepodległości
-
W Brodach płonął dom drewniany