Lider A klasy i zarazem beniaminek Żarek Barwałd Górny na swoim boisku podejmował czwartoligowy Beskid Andrychów.
Atuty własnego boiska i lekkie potraktowanie gospodarzy przez drużynę gości z Andrychowa zakończyło się odpadnięciem Beskidu z Pucharu Polski. Zgodnie z przewidywaniami drużyna z Andrychowa nie miała łatwo, gdyż gospodarze, choć dużo niżej notowani, imponowali skutecznością. I tak było tym razem. Piłkarze Żarka prowadzili już w tym meczu 3-1 i 4-2. Andrychowianie zdołali w końcówce wyrównać, a o wszystkim rozstrzygnęła seria rzutów karnych, wygrana przez barwałdzian 4-2. Żarek zagra w kolejnej rundzie Pucharu Polski.
W pierwszej połowie Beskid podarował „samobójem” pierwszego gola Żarkowi, a potem do bramki Beskidu trafiali Zawiła i Bartoszek, Andrychów odwdzięczył się golami Talagi i Stróżaka. W drugiej połowie w 60-tej minucie na 4:2 po samotnym ataku na bramkę 43-letniego Mirka Maciusiaka. Andrychowianie rzucili się do odrabiania wyniku i najpierw z karnego, a potem z dobitki przed końcowym gwizdkiem wyrównał Adamus. W rzutach karnych Piotr Mucha dwukrotnie wybronił strzały piłkarzy Beskidu i tym samym zapewnił awans Żarkowi do 5 rundy Pucharu Polski.
Andrzej Famielec
fot. Franciszek Sarapata
About Author
You may also like
-
W niedzielę głosuję na Stelę!
-
Niektórym przeszkadza dwukadencyjność, więc rozpoczęto rozmowy nad jej zniesieniem
-
Pożar domu w Stanisławiu Dolnym, ewakuowano mieszkańców
-
Czy Augustyn Ormanty banując na profilu facebooka niezadowolonych, nadal może mówić o dialogu?
-
Warsztaty dla dzieci – „Sukienka dla Mamy”
-
Kalwaryjscy policjanci zatrzymali włamywacza na gorącym uczynku
-
Zapraszamy na ciekawy wykład dr. Dominka Lulewicza o wadowickiej kolei
-
Wadowickie świętowanie 10. rocznicy kanonizacji Jana Pawła II
-
Policjanci promowali swój zawód w kalwaryjskim Koperniku