mat. Biblioteki Publicznej w Kalwarii Zebrzydowskiej

Światowy Dzień Poezji z Antonim Słonimskim

Światowy Dzień Poezji to święto obchodzone corocznie 21 marca, ustanowione przez UNESCO w 1999 roku. Celem jest promocja czytania, pisania, publikowania i nauczania poezji na całym świecie. UNESCO zadeklarowało, że ten dzień ma „dać nowy impuls, aby docenić poezję oraz poprzeć krajowe, regionalne i międzynarodowe ruchy poetyckie”.

 

Jak co roku Biblioteka Publiczna w Kalwarii Zebrzydowskiej włącza się w obchody tego święta. W tym roku patronem Światowego Dnia Poezji w naszej Bibliotece jest Antoni Słonimski.

Antoni Słonimski urodził się 15 listopada 1895 roku w Warszawie w rodzinie pochodzenia żydowskiego. Był synem Stanisława Słonimskiego i Marii Eugenii Goldman, wnukiem Chaima Zeliga Słonimskiego i prawnukiem Abrahama Jakuba Sterna. W 1917 roku ukończył Szkołę Sztuk Pięknych w Warszawie. Organizował wystawy swych prac plastycznych oraz współpracował z czasopismami artystycznymi, m.in. z miesięcznikiem Pro Arte.  W 1918 roku współtworzył kawiarnię literacką Pod Picadorem, a w roku 1919 grupę poetycką Skamander. Współpracował z nią, z przerwami, do wybuchu wojny. W latach międzywojennych współpracował także z Kurierem Polskim (1920–1923) i Wiadomościami Literackimi (1924–1939). W działalności publicystycznej sprzeciwiał się zarówno postawom Narodowej Demokracji, jak i komunizmowi. Opowiadał się za racjonalizmem i demokracją.

W swoim dorobku ma także dwie powieści science-fiction: Torpeda czasu z 1924 roku i Dwa końce świata (1937). W książkach tych pisarz pokazywał groźne skutki militaryzmu i rozwoju totalitaryzmu.

Podczas wojny przebywał na emigracji, początkowo w Paryżu ,a później w Londynie. Współpracował z rozmaitymi periodykami emigracyjnymi, m.in. z Polską Walczącą i Wiadomościami Polskimi, Politycznymi i Literackimi. W swych artykułach opowiadał się za ideą Polski wielokulturowej i tolerancyjnej, opartej na zasadach wolności i równości. W 1951 roku powrócił na stałe do kraju.
Antoni Słonimski zmarł 4 lipca 1976 roku w Warszawie. Został pochowany z żoną Janiną Konarską-Słonimską na cmentarzu leśnym w Laskach. Testamentem zapisał autorskie prawa majątkowe swych utworów Zakładowi dla Niewidomych w Laskach.

Sejm RP ogłosił Antoniego Słonimskiego jako jednego z Patronem roku 2025.

Zapraszamy do Biblioteki Publiczej w Kalwarii Zebrzydowskiej i zachęcamy do zapoznania się z twórczością Antoniego Słonimskiego.

Nasze propozycje wierszy :

Żal

Gdy cię spotkałem raz pierwszy,

Mokre pachniały kasztany,

Zbyt długo mi w oczy patrzałaś —

Ogromnie byłem zmieszany.

 

Pod mokre płaty gałęzi

Szedłem za tobą w krok.

Serce me trzymał w uwięzi

Twój fiołkowy wzrok.

 

Dawno zużyte słowa

Wróciły do mnie znów

I zrozumiałem od nowa

Znaczenie prostych słów.

 

I tak się jakoś stało,

Że bez tak pachniał — jak bez,

I słowo „pachnieć” pachniało,

I łzy były pełne łez.

 

Tęsknota, słowo zużyte,

Otwarło mi swoją dal…

Jak różne są rzeczy ukryte

W króciutkim wyrazie: żal.

 

Rumieniec

Zarumieni się czoło, łzą sperli źrenica,

Wstydliwość drżącą ręką twoje oczy zmruży,

Kiedy spojrzę z lubością nie tajoną dłużej

Rozmiłowanym okiem w jasne twoje lica.

 

Ach, nie wiem, kiedy więcej mnie wzrok twój zachwyca,

Czy gdy świeży jak ranek, czy kiedy się znuży,

W rzęs koronkę się tuląc, jako listki róży,

Co śpi w rosy brylantach i w srebrze księżyca.

 

Gdym samotny — tęsknoty jeno łza mnie czeka…

Kiedy razem jesteśmy — smutek lica mroczy.

Niech zazdrośnie ci oczu nie skrywa powieka,

 

Niechaj się miłość nasza w wejrzeniu zjednoczy!

Jeśli ustom nie wolno, pozwól, choć z daleka,

Niech gorąco się czasem zejdą nasze oczy.

 

Oczy

Kiedy tylko otworzę oczy, to Cię widzę.

Włochy, Grecja i Egipt — to wszystko daremne.

Całemu światu dzisiaj przyznać się nie wstydzę —

Piękniejsze są Twe oczy, usta, włosy ciemne.

 

Czasami, upojony błękitem przeźroczy,

Błądząc okiem po morzu słodkim i po niebie,

Zapominam o wszystkim i zamykam oczy,

A kiedy zamknę oczy — znowu widzę Ciebie.

 

Noc nad książką

Noc miłosne do uszu szeptała sekreta,

Kiedy drżąca, wzruszona z pięknych ust Romea

Pierwsze pocałowanie swe miłosne wzięła

Ledwie trzynaście wiosen licząca Julietta.

 

Noc swe czarne, gwieździste namioty rozpięła,

Gdy z werońskiej dzieweczki wykwitła kobieta…

Nie plamiła ciemności zaranna planeta,

Gdy w ramionach królewskich Sulamit tonęła.

 

Noc jest porą miłości i błysku rapiera.

O nocy, w aragońskich ogrodach pachnąca!…

Gdy do nóg don Juana upadła Elwira,

 

We łzach słodkiej miłości i żalu tonąca.

Już lampa gaśnie… Książkę zamykam Szekspira..

O nocy… nocy pusta, samotnie płynąca.

 

A.Kurowska-Fatla

0 0 votes
Article Rating

About Author

Reklama
Subscribe
Powiadom o
guest


This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x