Procesja zaśnięcia Matki Bożej – piątkowe Uroczystości Odpustowe

W obliczu trudnych i niewytłumaczalnych wydarzeń jest tylko jedna konkretna rada: „chować wiernie wszystkie te wydarzenia w swym sercu”, jak to czyniła Maryja, i za Jej przykładem rozważać o wszystkim w świetle Słowa Bożego – mówił bp Jonas Ivanauskas w czasie Nieszporów w Domku Matki Bożej. Ordynariusz diecezji koszedarskiej na Litwie przewodniczył liturgii na rozpoczęcie procesji Pogrzebu Matki Bożej w Kalwarii Zebrzydowskiej. W nabożeństwie wzięli udział także abp Marek Jędraszewski i bp Robert Chrząszcz.

 
Bp Jonas Ivanauskas zwrócił uwagę, że kalwaryjskie sanktuarium jest szczególnym miejscem obecności Boga i Jego łask.

– Od ponad czterystu lat wzrasta tu wiara narodu polskiego, tutaj też wzrasta Kościół katolicki. Ileż łask tu doświadczono, ileż wyproszono cudów – mówił ordynariusz koszedarski.

 
Biskup podkreślił, że obecność pielgrzymów w Kalwarii Zebrzydowskiej to nie tylko tradycja, ale także potrzeba wiary i potrzeba serca.

– Mamy obowiązek troszczyć się o to, aby nasze relacje z Chrystusem były ciągle odnawiane. (…) Ważne dla każdego z nas jest uświadomienie sobie swojej chrześcijańskiej tożsamości, ważne również, abyśmy modląc się razem, umacniali się nawzajem w wierze i nadziei oraz byśmy wzrastali w miłości Boga i bliźniego – mówił bp Jonas Ivanauskas zachęcając, aby czas pielgrzymowania był momentem „rozpalania serca”, „doświadczenia osobistego spotkania ze Zmartwychwstałym” i „zafascynowania Jezusem”, aby innych rozpalać radością poznania Jezusa.

 
Litewski biskup zaznaczył, że Jezus zachęca do naśladowania Go, a tylko On zna właściwą drogę, która prowadzi do życia. Tą drogą jest krzyż.

– Nie jest łatwo uwierzyć, że życie przychodzi przez śmierć. Chcąc zawsze być z Jezusem, musimy trzymać się mocno Jego ręki i nigdy jej nie puszczać. Nawet wtedy, gdy plan Ojca Niebieskiego dla nas będzie wydawał się niezrozumiały – mówił bp Jonas Ivanauskas zwracając uwagę, że także Apostołowie nie rozumieli zapowiedzi o śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa.

 
Biskup zwracał uwagę, że Ewangelia zachęca do odważnego naśladowania Jezusa, uważnego słuchania Jego słów, by to wszystko stopniowo otwierało nasze serca na pełnienie woli Ojca Niebieskiego.

– W obliczu trudnych i niewytłumaczalnych wydarzeń jest tylko jedna konkretna rada: „chować wiernie wszystkie te wydarzenia w swym sercu”, jak to czyniła Maryja, i za Jej przykładem rozważać o wszystkim w świetle Słowa Bożego – mówił.

– Ewangelia jest oknem, przez które patrzymy na siebie, innych ludzi oraz na wszystko, co się dzieje w dzisiejszym świecie. Jego prawda nas wyzwala, Jego krzyż nas ratuje – dodawał apelując na koniec, aby wierzący byli świadkami miłości Chrystusowej przez wzajemną braterską miłość i szacunek.

– W czasach ogromnego kulturowego zamieszania jesteśmy wydani na pokusę utraty nadziei w wieczność. (…) Jeśli będziemy trzymać się Maryi, nie utracimy nadziei, nie zatracimy naszej wiary – mówił abp Marek Jędraszewski przy kościele Grobu Matki Bożej, przy którym zakończyła się tradycyjna procesja Pogrzebu Matki Bożej w Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie trwa odpust Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

 
Abp Marek Jędraszewski zauważył, że Ewangelie nic nie mówią o tym, jak wyglądało przejście Maryi z tego świata do domu Ojca. Ale pobożność chrześcijańska tworzyła dzieła literackie, które stanowiły uzupełnienie tego, czego nie wyczytano w Piśmie Świętym.

– Apokryfy nie są księgami świętymi, których treść zobowiązuje nas do przyjęcia ich w duchu wiary, ale apokryfy wiele mówią o tym, jak wyglądała wiara i pobożność pierwszych chrześcijan, zwłaszcza żyjących w Jerozolimie i ich świadectwa nie wolno nam lekceważyć – mówił metropolita krakowski zwracając uwagę na wielość apokryfów dotyczących zaśnięcia, śmierci i wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

W czasie homilii arcybiskup przytoczył obszerne fragmenty jednego z najważniejszych apokryfów poświęconych tej tematyce – Transitus R. Maryja od anioła dowiedziała się o bliskim odejściu z tego świata. Była to dla niej chwila wyczekiwana, bo bardzo tęskniła do spotkania ze Swoim Synem – Jezusem Chrystusem. Apokryf przywołuje modlitwę Maryi, w której wysławia Swojego Syna. Później apokryf opowiada o tym, jak Jezus, z tłumem aniołów i świętych, przyszedł po duszę Maryi, a Apostołowie zatroszczyli się o pogrzeb Jej ciała.

  
Metropolita porównał kalwaryjskie misterium z wydarzeniami sprzed dwóch tysięcy lat w Jerozolimie.

– Braliśmy udział w czymś przejmującym, w czymś wielkim. Było to uczczenie Matki Najświętszej, Jej przejścia do nieba, przejścia pełnego chwały, a także radości – mówił arcybiskup.

  

– Wielkie misterium wiary – wiary w Jej wyniesienie. Wielkie misterium człowieczeństwa, które nie jest przeznaczone na to, aby obrócić się bezpowrotnie w proch i nicość. Misterium człowieczeństwa, które zostało przez mękę, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa powołane do wieczności – dodawał wskazując na nadzieję każdego ochrzczonego na podobną przyszłość jak ta wniebowziętej Maryi. Metropolita zwrócił także uwagę na nieszczęście tych, którzy pozbawieni są tej nadziei i potrzebę modlitwy w ich intencji.

 
– W czasach ogromnego kulturowego zamieszania jesteśmy wydani na pokusę utraty nadziei – utraty nadziei w wieczność – mówił abp Marek Jędraszewski podkreślając, że utrata nadziei zaczyna się od utraty wiary w Chrystusa. Metropolita zauważył, że niebezpieczeństwa utraty wiary i nadziei są dziś bardzo silne i chcą wejść do ludzkich serc na sposób niejako instytucjonalny począwszy od przedszkoli i szkół, gdzie chce się głosić bezbożną wizję człowieka.

  
Arcybiskup podkreślił, że wiara jest łaską, którą łatwo utracić, bo ten skarb nosimy w glinianych naczyniach, które łatwo rozbić.

– Jeśli będziemy się trzymać Maryi, nie utracimy nadziei, nie zatracimy naszej wiary. Będziemy coraz bardziej pogłębiali skarb, jakim jest wiara, nadzieja i miłość, i tym skarbem będziemy się z innymi dzielili, to w ten sposób będziemy naprawdę zmieniali świat, a on będzie coraz bardziej człowieczy – mówił metropolita podkreślając, że żyjąc nadzieją przygotowujemy się na moment własnego „transitus” – przejścia z tego świata do domu Ojca.

 
Homilię arcybiskup zakończył odmówieniem Pozdrowienia anielskiego, do którego odmawiania ze zrozumieniem zachęcił kalwaryjskich pielgrzymów.

 

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
Fot. o. Franciszek Salezy Nowak OFM | Biuro Prasowe Sanktuarium

 

3 1 vote
Article Rating

About Author

Reklama
Subscribe
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x