Po zakończeniu pierwszej tury wyborów, wielu kandydatom banery zniknęły z przestrzeni publicznej. Podobno zorganizowana grupa ludzi „posprzątała” banery kandydatów na radnych. Według spekulacji mogli być to pracownicy schroniska dla zwierząt, zbierający banery do ocieplenia mieszkań dla pupilów, lub ludzie z branży budowlanej. Oczywiście popieramy oddawanie banerów wyborczych do schronisk, aby wspomóc zwierzęta.
Niestety banery znikały także podczas kampanii wyborczej. Ofiarami nieczystej gry wyborczej padli zarówno Dawid Herbut, jak i Tadeusz Stela. W czasie trwania kampanii Dawidowi Herbutowi zniszczono jeden baner, a inny skradziono, a Tadeuszowi Steli skradziono ostatnio baner z ulicy Mickiewicza.
Smaczku wojnie o przestrzeń publiczną kandydatów na burmistrza dodaje fakt, iż sztab obecnego burmistrza czynił naciski, aby banery jego kontrkandydatów zniknęły z niektórych wyeksponowanych miejsc.
